Płyty elewacyjne włóknocementowe

Produkcja płyt włóknocementowychPłyty elewacyjne włóknocementowe - wyglądają jak miękkie drewno, a są wytrzymałe i twarde jak beton, przejdą pozytywny egzamin na każdym miejscu elewacji, także tam, gdzie są mocniej narażone na wilgoć, czyli przy samej ziemi, oraz na powierzchniach trudno dostępnych, znajdujących się tuż pod dachem.

Właśnie na elewacji wyglądają jak miękkie drewno, a są wytrzymałe i twarde jak beton. Montaż tych wyrafinowanych płyt nie jest specjalnie trudny, ale należy przestrzegać kilku zasad.

Wielu inwestorom podoba się drewniana elewacja domu, lecz odpycha ich myśl o jej kłopotliwej konserwacji. Dlatego też płyty włóknocementowe są dla tych osób propozycją, którą warto rozważyć.

Należy powiedzieć, że z dużej odległości do złudzenia bardzo przypominają zwykłe drewniane deski, ale są od nich o wiele trwalsze oraz cięższe. Ponieważ ich podstawowym składnikiem jest cement, są mniej wrażliwe na degradację pod wpływem deszczu, śniegu i wilgoci niż naturalne deski. Nie trzeba też się obawiać o to, że zostaną zaatakowane przez szkodniki lub strawi je pożar. Są materiałem niepalnym. Na elewacji montuje się je podobnie jak okładzinę drewnianą. Dostępne w Polsce płyty włóknocementowe produkuje się, mieszając cement z plastyfikatorami, włóknami celulozowymi i wodą. Składniki łączy się ze sobą i uzyskuje homogeniczną masę, z której warstwa po warstwie formuje się płaski pas betonu o przekroju prostokątnym.

Tak przygotowany materiał, jeszcze częściowo plastyczny, dzieli się na odcinki równe długości desek. Po wstępnym związaniu wstawia się je do autoklawów, gdzie przez parę godzin są utwardzane parą wodną. Następnie przez kilka dni wysychają aż do całkowitego związania betonu. Aby bardziej upodobnić je do naturalnych desek, odciska się na nich wzór, który imituje strukturę drewna cedrowego. Wytworzony w taki sposób element ma grubość 1cm, szerokość 19 cm i długość 3,6 cm. Dodatek plastyfikatorów oraz włókien powoduje, że mimo niewielkiej grubości deski są dość elastyczne. Aby nie wygięły się podczas transportu, producent zaleca przenosić je ustawione na sztorc oraz odpowiednio składować. Powinny one leżeć płasko i być podparte w kilku miejscach, aby nie obwisały.

Podczas magazynowania należy chronić je przed wodą i wilgocią atmosferyczną oraz przykrywać nieprzepuszczalną plandeką. Pojedyncze elementy włóknocementowe dostępne w Polsce mają powierzchnię 0, 684 m2 i ważą 11 kg. Jeden metr kwadratowy elewacji wykonanej z tego materiału waży 16, 1 kg. Przy montażu na zakładkę o szerokości 30 mm jedna deska wystarcza na 0, 576 m2 elewacji. Jeżeli jedna zachodzi na drugą na 40 mm, to pojedynczym elementem można pokryć 0, 54 m2 elewacji. Deski są z widocznej strony malowane farbą akrylową. Można wybierać spośród 30 kolorów, z tego dwa to barwy drewnopodobne. Jeśli zależy nam na elewacji w innym kolorze niż dostępne z wzornika, możemy kupić elementy naturalne, czyli o barwie betonu, i pomalować je elewacyjna farbą akrylową. Na spodnią stronę desek, zarówno malowanych, jak i naturalnych, jest naniesiony środek hydrofobowy zabezpieczający je przed wilgocią. Elewacja z desek włóknocementowych to element fasady wentylowanej.

W rozwiązaniu tego typu materiał elewacyjny (okładziny, deski) jest zamocowany do podkonstrukcji. Jest nią ruszt wsporczy. Z reguły jest on przytwierdzany do nośnego muru - zazwyczaj ocieplonego. Dzięki odpowiednim proporcjom grubości rusztu i ocieplenia między deskami a ociepleniem powstaje 2-3-centymetrowa szczelina wentylacyjna zapewniająca przepływ powietrza pod fasadą. Aby wentylacja była skuteczna, na każdy 1 m długości ściany musi przypadać wlot powietrza szczeliną o powierzchni minimum 50 cm2. Taki ruszt można wykonać z drewna, aluminium lub ze stali. Natomiast aluminiowy jest aż prawie dwukrotnie droższy niż drewniany, dlatego częściej stosuje się go w budynkach użyteczności publicznej. Ruszt drewniany buduje się przeważnie w domach jednorodzinnych. Na łaty stosuje się najczęściej beleczki o wymiarach 6 x 4 cm, na kontrłaty - 5 x 2 cm.

Ponieważ warstwa ocieplenia w nowo budowanych domach (ocieplenie domu) ma zazwyczaj kilkanaście centymetrów grubości, ruszt można przytwierdzić do muru za pomocą łączników fasadowych, które umożliwiają odstawienie go od muru konstrukcyjnego. Nie trzeba wówczas stosować grubych belek. Łączniki fasadowe przylegają do ściany mniejszą powierzchnią niż całe listwy, co ma jeszcze dodatkową zaletę - z domu ucieka mniej ciepła niż w przypadku rusztu przylegającego całą płaszczyzną. Oczywiście decyzję o zastosowaniu elewacji na ruszcie najlepiej jest podjąć jeszcze przed ocieplaniem domu. Można wówczas od razu ułożyć cześć ocieplenia między elementami rusztu. Jednak w Polsce wielu inwestorów decyzję o sposobie wykończenia elewacji pozostawia na sam koniec, kiedy dom jest już ocieplony, najczęściej styropianem. Nie przekreśla to możliwości zastosowania elewacji z desek włóknocementowych, lecz przymocowanie rusztu staje się wtedy bardziej skomplikowane. Na styropianie umieszcza się łaty, które trzeba przytwierdzić do muru gęsto rozmieszczonymi bardzo długimi kołkami (na przykład o długości 24 cm). Należy pamiętać, że nie mogą być to zwykłe kołki szybkiego montażu.

Należy wspomnieć także, że fasada wentylowana ma wielu zwolenników, ponieważ utrudnia, a właściwie uniemożliwia trwałe zawilgocenie wentylacji, dzięki czemu ocieplenie jest skuteczniejsze. Izolację osusza powietrze przemieszczające się przez szczelinę wentylacyjną. Aby fasada wentylacyjna była skuteczna, powietrze musi docierać we wszystkie jej fragmenty. Szczeliny wentylacyjne zapewniające wlot i wylot powietrza trzeba zaplanować na dole i górze elewacji, a także pod i nad wszelkimi otworami, które przerywają ciągłość ściany. Żeby powietrze nie wnikało w ocieplenie, osłania się je wiatroizolacją. Jak montować deski? Deski mocuje się do przygotowanego wcześniej rusztu, zaczynając od dołu elewacji.

Najpierw przytwierdza się listwę startową z perforowanym profilem wentylacyjnym. Ma on otwory, przez które wpada powietrze niezbędne do wentylowania fasady. Po zamontowaniu pierwszej deski mocuje się kolejne, nasuwając je na te poniżej. W zachowaniu identycznej odległości między deskami pomocne są zaciski mocujące. Elementy najlepiej docinać piłą z tarczą diamentową do włóknocementu lub gilotyną. Ponieważ deski nie są barwione w masie, przycięte krawędzie trzeba zabezpieczyć farbą retuszującą. Elementy nie mają fabrycznie nawierconych otworów pod wkręty. Dlatego do ich wykonania potrzebna będzie ręczna wiertarka.

Komentarze